Oburzenie i celibat
dodane 2008-07-24 22:01
Chyba nigdy nie zrozumiem takich wypowiedzi:
Czego oczekujemy od księdza? Czy wystarczy, że po prostu jest, że chrzci, odprawia msze ślubne i pogrzebowe? A jeśli zdarza się, że jego osobista moralność pozostawia wiele do życzenia, to mówi się: w końcu jest człowiekiem. Bywa to też dość wygodne, no bo cóż, jeśli ksiądz ma prawo do słabości, to jego parafianie tym bardziej. I tu kryje się jądro zła. [...]Pasterz zawsze musi stać na czele stada, to znaczy musi prezentować wyższy poziom aniżeli ci, którym pasterzuje. [...]
Gdy wychodzi na jaw jakieś niegodne zachowanie księdza, to na zewnątrz się oburzamy, a w głębi duszy oddychamy z ulgą (to ja jeszcze nie jestem taki zły). Dlatego mimo wszystko warto księżom stawiać wysokie wymagania. Paweł Zuchniewicz, dziennik Polska
***
1. Co to znaczy "wystarczy"? Owszem, bardzo cenię świadectwo życia wiarą i dążenia do Boga. Ale to nie znaczy że wymagam. Wymagać (czyli żądać) mam prawo - o ile w ogóle mam - co najwyżej tyle, co od siebie.
2. Nikt nie ma prawa do słabości. Każdy jest słaby. Tyle że czyjaś słabość nie usprawiedliwia mnie ani na pół mikrometra. Wręcz przeciwnie: stawia pytanie, co zrobiłam, by było inaczej? Czy przynajmniej wsparłam modlitwą, widząc problem?
3. Pasterz musi prezentować wyższy poziom... Jeśli prezentuje, to wspaniale, wielu prezentuje, ale czy aż musi?
4. Nie, nie oddycham z ulgą. Nie czuję się lepsza.
5. W końcu: nie, absolutnie nie usprawiedliwiam takiego postępowania jak opisywane ostatnio w prasie (niezależnie, czy oskarżenia są prawdziwe, czy nie, odnoszę się do sposobu postępowania, który został opisany), ale też nie uważam, by "było nieprawdopodobne, aby zdrowy na umyśle człowiek mógł się zwrócić do personelu medycznego z taką prośbą". Owszem, jest całkowicie prawdopodobne i przez to nie mniej przerażające. Bo czym się różni takie zachowanie od namawiania do aborcji? Wiekiem dziecka i faktem, że mogło już przeżyć samodzielnie?
Powiem więcej, od kilku osób, które są dobrymi rodzicami, usłyszałam kiedyś stwierdzenie, że im takie rozwiązanie [aborcja] przemykało przez głowę lub nawet je rozważali. Owszem, każde z nich się z tego wycofało...
***
Sprawa stała się okazją do rozważań o zniesieniu celibatu. Chciałam w tym kontekście zauważyć tylko jedną napotkaną ostatnio w prasie wypowiedź. Konkluzją wywiadu miało być stwierdzenie, że celibat powinien być zniesiony. A zdanie stwierdzało, że część księży nie chce nawet zakładać rodzin i mieć żon, chce tylko mieć kobietę do seksu.
Bardzo mi przykro, ale tu nie wystarczy zniesienie celibatu. Trzeba jeszcze znieść przykazanie "Nie cudzołóż"...