Niemoralny... zakaz dyskryminacji

dodane 16:45

Notkę z Naszego Dziennika czytałam z osłupieniem. Na KUL wstawiono do regulaminu notkę o niedyskryminowaniu w kontekście zatrudnienia osób o orientacji homoseksualnej, co wzbudziło spore oburzenie.

Czegoś chyba nie rozumiem? Co ma orientacja do zatrudnienia? Jak można mówić o szacunku, skoro odmawia się komuś możliwości zatrudnienia na Uniwersytecie z powodów, które nie są ani merytoryczne, ani etyczne?

W dalszej części artykuły sporo można przeczytać o promowaniu kultury gejowskiej, jawnym i praktykowanym homoseksualizmie, etc. Tyle że dokument mówił jedynie o orientacji (a nie zachowaniach), a zapis o respektowaniu chrześcijańskiego systemu wartości jest nadal aktualny.

Na miejscu osób decydujących o zatrudnieniu dokładnie tak samo potraktowałabym każdą osobę współżyjącą z wieloma partnerami czy promującą takie zachowania, niezależnie czy owi partnerzy (partnerki) byliby tej samej, czy odmiennej płci. I dokładnie tak samo (niezależnie od orientacji) potraktowałabym każdą osobę żyjącą w zgodzie z wiarą.

Katolicka uczelnia ma prawo swoim pracownikom stawiać pewne wymagania etyczne. Ale homoseksualizm jako taki nie jest grzechem, jest skłonnością. Grzechem są czyny homoseksualne. Warto by to odróżniać...

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024

Ostatnio dodane