Feminizm i nierealność

dodane 19:58

Kilka refleksji zbiorczo :-)

Pytanie 1: Czy feminizm jest zły? Odpowiedż: zależy co kto rozumie pod słowem "feminizm".

Nie lubię słów-kluczy. Nic się za nimi nie kryje, a można się o nie nawet pozabijać. To rodzaj etykietki, stosowanej w zależności od okoliczności w celu deprecjacji lub usprawiedliwienia.

W takich sytuacjach zawsze przypominają mi się zajęcia z przemocy wobec kobiet. Prowadziła je kobieta o poglądach feministycznych. Opowiadała sporo o programie pomocy. Wtedy zdałam sobie sprawę, że taki program, o jakim ona mówi, można by napisać na podstawie Ewangelii. Trzeba tylko zrezygnować z ideologii, logiki walki i krzywdy innych ludzi. Z metod nie celów.

Z drugiej strony, jak słyszę, że od kogoś, że Jan Paweł II mówił o feminizmie, mam ochotę zapytać: "O jakim?" Czy aby na pewno o takim, o jakim mówi ten, kto się na tę wypowiedź powołuje?

Pytanie 2: Second Life i chrześcijaństwo. Bardzo mi się spodobało jedno zdanie z wypowiedzi ks. Klocha.

Za każdym avatarem kryje się prawdziwa ludzka istota. Także taka, która może potrzebować pomocy, bo przestała odróżniać świat realny od wykreowanego w sieci. Kościół musi leczyć z nierealności

W tym jest chyba sedno sprawy. Kościół nie powinien zamieszkać w Second Life. To nie jest osobny kontynent, alternatywny świat. Trzeba się tam pojawić, owszem, ale po to, by mówić o realnym Bogu i przywracać ludzi realnemu światu. To First Life jest najważniejszy.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024

Ostatnio dodane