Człowiek, człowiek, człowiek...
dodane 2007-06-19 23:15
Dzień dla ludzi. A o 20:00 byłam zdziwiona, że tak późno, dla mnie może była 16:00. Czy przyniesie dobre owoce? Nie mam pojęcia...
Zostało tylko od jutra zebrać myśli na kolejnych zadaniach. A tymi niech się Bóg zajmuje, skoro dziś od rana namieszał :-) On sam wie, czego w tym przypadku chce.
***
Mam tylko nadzieję, Boże, że obejdzie się bez bólu tych, których kocham. Ty wiesz, że mi język drętwieje na słowach: "Nie to co ja chcę, ale co Ty chcesz niech się stanie", więc proszę, nie sprawdzaj mojej miłości i zawierzenia...