Kogo należy zamordować?
dodane 2007-06-11 17:38
Przysyłają mi Gazetę Lekarską.
Kolejne wariacje na temat recept wprowadziło nam ministerstwo - od 1 lipca na każdej refundowanej ma być PESEL. Farmaceutów niezwykle ucieszy konieczność wklepywania trzeciego numerka, po numerze prawa wykonywania zawodu i REGON-ie przychodni. Zarządzającym przypominam, że mamy jeszcze zwykle numery NIP i numery dowodów osobistych lub paszportów, a dzieci zapewne mają numer aktu urodzenia...
Jak zakładałam działalność gospodarczą, kilka lat temu, w Mazowieckiej Kasie Chorych zażądali podania ze spisanymi 8 różnymi numerkami, żeby mi dać po dwóch tygodniach 9 numerek przeznaczony na kolejną pieczątkę. Jeszcze nikomu nie wpadło do głowy wpisywać wszystkich tych numerków na recepty? A dlaczego, skoro w jedno zwolnienie trzeba wpisać dwa w porywach do trzech różnych numerów NIP (jeden można zastąpić numerem dowodu), PESEL, i coś tam jeszcze? A, koniecznie kod pocztowy od stałego adresu zamieszkania.
Ale dobili mnie zlikwidowaniem znaczników do podziału kartki. Tym razem to już sztuczka NFZ. Recepty się drukuje z netu i tnie ręcznie. 98-103 mm wszerz i 203-211 mm wzdłuż. Paranoja? Owszem, ale kiedyś jeszcze były znaczniki do złożenia kartki na 3. Komuś widać przeszkadzały. Proponuję administracji NFZ zabawę z cięciem kartek A4 na 3 koniecznie równe, co do milimetra, paski...
A, prawda. Część osób zamawiała już wydrukowane bloczki. Ale jak rozumiem, nowe zarządzenie ministerstwa tę możliwość likwiduje, widać każdy się musi zmierzyć z cięciem na trzy...
***
Może nowa forma strajku? Lekarze w przychodniach dostaną linijki i będą zamiast przyjmować pacjentów równiutko kroić recepty?