Jak wyrwać dzieci...?
dodane 2007-05-22 06:26
Ciąg dalszy refleksji pokomunijnych. Bardzo wiele mówi się o prezentach. Powoli to chyba do ludzi dociera. Teraz pora na kolejny punkt - pasja fotoreporterska rodzin.
Przez całą Mszę Św. nad dzieciakami wisi tłum z aparatami i kamerami. Filmują każde złożenie rąk chyba i każdy uśmiech - bo co można filmować przez godzinę Mszy Św.? Oczywiście kamerę interesuje wyłącznie moje dziecko, w żadnym wypadku liturgia.
Nietrudno sobie chyba wyobrazić, na co to dziecko zwraca uwagę? Skoro jest cały czas filmowane?
Jak wyrwać dzieci z tej sytuacji? Mam poczucie, że to nie zawsze tylko rodzice, często dalsze rodziny - wujki, ciotki, itd. Niczego nie załatwi zakaz, przecież nie będzie pilnowała służba porządkowa, zawsze się jakiś pasjonat fotografii znajdzie...