Wielkanoc w pracy
dodane 2007-04-13 13:43
Czytam o handlu w niedzielę i święta. Nie zakazywać - mówią. "Najlepiej byłoby, gdyby państwo zezwalało na handel, a sami konsumenci, nie robiąc zakupów w te dni, sprawili, że straciłby on rację bytu." Wszystko byłoby pięknie, gdyby to działało.
Wielki Czwartek. Rozmowa z kobietą pracującą w kwiaciarni. Tak, pracują w Wielkanoc. Na pewno krócej, ale będzie otwarte i w niedzielę i w poniedziałek. Są klienci, to jest otwarte...
Wielka Sobota. Zdecydowałam, że spróbuję kwiaty na ślub przyjaciółki przetrzymać dwa dni w domu. Nie chcę przykładać ręki do niczyjej pracy w Święta, nawet jeśli potrzebny mi jest poniedziałek, nie niedziela.
Już wiadomo - w niedzielę kwiaciarnia pracuje 11:00 - 17:00, w poniedziałek 10:00-17:00. W sobotę jest znów ta sama kwiaciarka, którą spotkałam w czwartek, będzie i jutro, wolny ma tylko poniedziałek wielkanocny. Widać, że jest zmęczona. "Wie pani, już ludzie pytali, czy na pewno jutro zdążę na 11:00." Nawet w czasie naszej krótkiej rozmowy zagląda ktoś z pytaniem, czy jutro będzie czynne...
Pracowałam w Święta. Szpital nie wybiera. Ta praca dezorganizuje życie, ale jest konieczna. Podobnie musi pracować część aptek czy stacje benzynowe. Ale naprawdę wiele osób może świętować. I zabieranie im tego w imię własnej wygody czy zarobku jest niegodziwością.
PS. Kwiaty wytrzymały.