Czas wyboru wierności

dodane 15:32

Ja muszę się stać bliźnim, a wtedy ten drugi ma dla mnie takie samo znaczenie „jak ja sam”. Muszę się stać kochającym, człowiekiem, który w sercu doznaje wstrząsu na widok cudzej niedoli. Wtedy znajdę swego bliźniego. Albo lepiej: on mnie znajdzie.

Kilka dni temu pisałam o "wyrąbywaniu" z siebie miłości. Miłość to nie uczucie. "Jeśli szukając Bożej mądrości ufać świętemu Augustynowi Miłość to wybór drogi miłości i wierność wyborowi." Więc to czas nie wyboru, a wierności. A może po prostu wyboru wierności, bo przecież to zawsze wybór. W każdej chwili.

Ludzie potrzebują drugiego człowieka. Ludzie potrzebują więzi. Rzeczywiście - znajdą... Pytanie, czy dam radę pchać wóz drabiniasty wypełniony krzyżami i krzyżykami? Sama na pewno nie. Ale Ktoś te krzyże już zaniósł na krzyż. Na własnych barkach.

Trzeba tylko wyboru miłości i wierności wyborowi. I może trzeba przestać zadawać głupie pytania, a znów zacząć iść...

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024

Ostatnio dodane