Coraz trudniej
dodane 2007-04-10 22:23
A może po prostu w ruinę poszła piramidka motywacji? Tych niepozornych, tych ukrytych, tych dla siebie? Zostały tylko te dla innych? Najtrudniejsze?
Czas, w którym miłość trzeba z siebie wyrąbać. Czas, gdy w uczuciach dominuje wszystko, tylko nie życzliwość. Czas, gdy w modlitwie mówisz: Boże, nie słuchaj moich uczuć, choć krzyczą, ja mam dość, ale prowadź ich do siebie i błogosław... I daj mi siłę do następnego kroku.
I nawet nie stać na radość, że coś jest czy było dla kogoś ważne. Udało się. Może - to przeszłość. Przede mną kolejny wybór. Kolejny gest. Kolejny czas...