Dlaczego nie?

dodane 08:04

Tytuł skopiowany z komentarza Stefana Sekowskiego.

Komentarz, który chyba warto przeczytać, bo świadczy o zamieszaniu w głowach i szkodzie, jaką niejednoznaczność postawy Kościoła w sprawie aborcji czyni samej sprawie ochrony życia.

Ale ad meritum - pytanie brzmiało: Dlaczego nie głosować?

Otóż nie chodzi o nie głosowanie w celu ustalania prawa cywilnego. Chodzi o to, że prawa moralnego nie można ustalać w drodze głosowania. Można i należy głosować w celu ustalenia dobrego prawa cywilnego, zgodnego z prawem moralnym. Niemoralne jest głosowanie, na przykład, czy aborcja/ eutanazja jest dobra czy zła. W referendum pt: "Czy chcecie aborcji/eutanazji?" głosować by nie należało. To nie jest kwestia do "chcenia lub nie".

Nawiasem mówiąc - na takie referendum, według mojej wiedzy, nie ma szans. Jedyne, które nam grozi, to referendum zatwierdzające zmianę w konstytucji, o ile zostanie ona wprowadzona.

Nie rozumiem argumentów o "spokoju społecznym". Budzi się pytanie, czy spokój jest więcej wart od życia dzieci nienarodzonych? Rozumiem natomiast troskę o to, by nie było gorzej. Więc może ten "spokój społeczny" ma być zwyczajnie gwarancją sytuacji, która wprawdzie jest złem, ale mniejszym, niż mogłaby być...

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024

Ostatnio dodane