Wolność
dodane 2007-03-10 10:48
Wracam i wracam do tych zdań o ograniczeniu wolności.
Według tej definicji wolność jest wolnością "od". Wolnością od zewnętrznych norm etycznych. I wolnością od lęku - także przed śmiercią i sądem.
Paradoksalnie - w uwolnieniu od lęku pomaga prymat sumienia. Skoro decyzję podejmuję "w sumieniu" to odpowiadam za nią do granic sumienia. W tych granicach będę sądzony. Nie mam się czego obawiać.
Gdzieś zniknęła kwestia formowania sumienia i chorób sumienia, ale jak je formować i w oparciu o co, skoro "zewnętrzne, biblijne normy niszcząco ograniczają"? Jeśli nie ma weryfikacji, nie ma podstaw do formowania. Każdy jest sobie sterem w swoim sumieniu.
Każdy człowiek powinien być wolny. Do wolności trzeba dojrzeć. Ja jestem wolny. I wzywam was do wolności ode mnie. Czy również - daję sobie wolność od was?
***
Dla mnie wolność jest możliwością wyboru dobra, więc jest i będzie kategorią etyczną. Jest możliwością wyjścia ku drugiemu człowiekowi, a nie zrywania z nim więzi. Jest odpowiedzialnością za to, kim jestem dla drugiego.
Owszem - proszę - bądźcie wolni ode mnie, to znaczy wybierajcie niezależnie ode mnie. Mimo że ja nie mogę być wolna od was, jeśli wiem, że moje działania nie są dla was obojętne.
A nigdy niczyje działania obojętne nie są.