Wszystko płynie
dodane 2007-02-16 06:45
Ale mogłoby nieco mniej ;-)
Nie znoszę tygodni, w których nie jestem w stanie wcześniej niż z dnia na dzień określić, kiedy mam być w pracy, kiedy nie, kiedy mogę tłumaczyć, a kiedy nie będę miała na to czasu, kiedy mam mieć wolny dzień/ popołudnie/ wieczór dla rodziny, a kiedy mogę je wykorzystać na swoje sprawy, kiedy w końcu mogę się spotkać ze znajomymi...
Planowanie z opcją "do potwierdzenia" - każdego drobiazgu. Nie planować się nie da, nie sposób będzie zapamiętać i zmieścić wszystkiego.
Trudno - bywa i tak. Można się przyzwyczaić - wychodzi nie najgorzej. Bogu dzięki.