Rok zawsze trudny
dodane 2006-12-31 11:20
Kościół w 2007 rok wchodzi w trudnej sytuacji - przeczytałam w komentarzu ks. Artura. A ja się tak zastanawiam - czy kiedykolwiek był łatwy rok? Problemy były różne. Będą różne. Nic się zapewne nie zmieni w tym względzie. Te najbliżej przed nami wydają się zawsze najważniejsze. Nie - nie chodzi o to, by je bagatelizować. Chodzi o myśl, że w nadchodzącym roku zapewne niczego nie zamkniemy - nie wyjaśnimy - nie dopniemy na ostatni guzik. Nie warto tego oczekiwać. Natomiast warto próbować zrobić jak najwięcej...
Przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu...
Jakie jest nasze powołanie? Tak naprawdę, jeśli sięgnąć do sedna? Warto o tym pomysleć, żeby w gąszczu drobnych w sumie spraw nie zagubić najważniejszego.
Powołanie - życie wiecznePowołanie - być światłem
Powołanie - być solą
Powołanie - żyć Miłością
Jeśli nie stracimy z oczu tej perspektywy, może wszystko stanie się prostsze.