Codzienność

Droga

dodane 22:27

Uwielbiam jeździć, dzisiaj znowu nabiłam kilometrów mojemu Opelkowi:), a ile przemysleń po drodze. Zawsze traktuje czas jazdy samemu jako komfort do poukladania mysli. Cieszę sie z tego czasu, który potem wykorzystuje dla siebie, spełniam swoje zachcianki i podarowywuję sobie drobne luksusiki. a przede wszystkim dzieki tym chwila nauczyłam sie dbać o siebie i zdałam sobie sprawę że ja tez jestem ważna. Ale wracam do drogi. Jadąc autostradą oczywiście nie do Nieba, bo autostradą się do Niego nie dojedzie, spotkałam różne stany pogodowe. Na przestrzeni 150 km świeciło piekne słońce, było zachmurzenie, opady, a także burza. I myślę że w naszym życiowym przebiegu jest podobnie stany pogodowe się zmieniają, ale na końcu zawsze wychodzi słońce. A burze są po to abyśmy z nich wychodzili silniejsi, mimo że zmoknieci do suchej nitki przez deszcz i ściorani przez wiatry, ale bogatsi o wiedzę jak nastepnym razem się zabezpieczyć aby wyjść cało. Cieszę się z tych dzisiejszych słonecznych spotkań a także z kolejnej wyprawy tym razem już wspólnie rodzinnie, bo te chwile są bezcenne i wiem że już nie wrócą a te wszystkie współne odkrycia niesamowite i ubogacające nas nawzajem. A więc pakujemy się i w drogę. Dobranoc

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 29.04.2024

Ostatnio dodane