Jaś i Jan - fr_giovanni

Pytanie Jasia do Jana (94)

dodane 10:01

„Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony. (Mt 23,1-12)”

 

*************

Jasiu: Janie co czynić jak Cię ludzie chwalą i dobrze

         mówią o Tobie?

  Jan: W każdym człowieku jest wiele dobra, wyczucia

          na piękno i wielu czyni bardzo wiele dobra.

Jasiu: No właśnie, czyli nie mówić zalet, pochwał, bo

          może być to dla podobania się ludziom?

  Jan: Ten kto mówi taką prawdę o drugim człowieku,

         jeśli taka jest, i nie ma ukrytych innych celów,

         własnych interesów tego chwalenia i

         przypodobania się – to musi być człowiekiem

         pokornym – bo tylko człowiek pokorny umie

           zobaczyć dobro w drugim.

Jasiu: A co ze słuchaczem?

  Jan: Słuchacz, czyli czyniący dobro i słuchający takie

          zdania o sobie - nie może się wciąż tłumaczyć –

          ale oddać chwałę Bogu i być wdzięcznym, że mógł

         służyć darami, którymi zarządza Bóg. Musi być

         wolny i nie przywiązany w sobie do tych darów.

Jasiu: Hmm….a co to znaczy: nie tłumaczyć się?

  Jan:  Jeśli wciąż mówisz, że to nie ja, że to Bóg we mnie

         czyni dobro, że ja jestem niczym itd. I w kółko o

         tym powtarzasz – to tak naprawdę nie wierzysz w

         to, że to nie Ty. Oddaj chwałę Bogu w sercu,

         uśmiechnij się i milcz,  jak również nie żuj tego w

         sobie jak gumę do żucia, bo będziesz jak Ci w

        powyższej Ewangelii.

Jasiu: Hmm…taka niewinna „guma do żucia” – o smaku:

         "pycha", "to ja", "jestem dumny z siebie",

         "patrzcie na mnie".

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 25.04.2024