Wiara

Oczyścić Kościół

dodane 18:38

Miałem umieścić tutaj wstępniaka, ale lepiej będzie, kiedy przemówi Chrystus:

Mk 13,24-30

24 Inną przypowieść im przedłożył: «Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. 25 Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. 26 A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. 27 Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: "Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?" 28 Odpowiedział im: "Nieprzyjazny człowiek to sprawił". Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" 29 A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. 30 Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza"».

"Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa"... 

Nie zdołamy wyplenić zła z Kościoła, ponieważ szatan ciągle miesza w głowach ludziom i skłania ich do grzechu. Nie możemy więc mówić o "oczyszczaniu Kościoła" tak, jak to niektórzy sobie wyobrażają, czyli na zasadzie wyrzucania każdego, kto bardzo ciężko zgrzeszył i dopuścił się potwornych przestępstw. Może być bowiem tak, że wyrzucimy kogoś, kto na to nie zasługuje. Zostawmy to Bogu. On rozdzieli ziarno od plew w odpowiednim czasie.

A swoją drogą, to gdyby podchodzić w ten sposób i wyrzucać grzeszników, to w końcu nikogo w Kościele pielgrzymującym nie będzie, bo każdy zgrzeszył.