Autor: Eliana Tytuł: "Wszystko najlepsze"

Dotknęło mnie wszystko najlepsze:

Pełny portfel,

Szałowe ubrania,

Makijaż wieczorowy,

Włos jak z reklamy szamponu...

Masa elektronicznych umilaczy

Dba, żeby nie dotknęła mnie nuda.

Uśmiechnięta dziewczyna

Z radością nakłada nowy kolor

Na moje wypielęgnowane paznokcie.

I tylko czegoś wciąż brak,

Albo Kogoś...?

Klękam więc do wieczornej modlitwy

I proszę:

Daj mi życie, które Cię nie zasłoni.

Postaw moje stopy

Znów na wąskiej ścieżce.

Daj krzyż, co do Ciebie prowadzi

I niech przecisnę się przez ucho igielne.

Niech będę zwykłym osiołkiem,

Bylebym Ciebie nosiła do ludzi.

Daj mi prawdziwą radość

Z bycia tylko Twoją.

Podsyć moją tęsknotę

I niech nie zgaśnie płomień,

Niech spali mnie do końca 

I zrobi Tobie miejsce.

We mnie.

Uczyń mnie przezroczystą

I niech zobaczą Ciebie,

Bo we mnie

Cóż jest do oglądania?

Dostałam wszystko najlepsze.

Dziękuję, nie skorzystam.

Wolę mój stary krzyż,

Co wiernie na mnie czekał,

Aż znów wezmę go na plecy

I pójdę z nim,

Za Tobą.