Najczęściej inaczej się nie da, jak poprzez strajk. Przed chwilą w moim mieście zakończyły się dźwięki solidaryzujące się z strajkującymi. I ja również się z nimi solidaryzuję. Walczyć trzeba.

Piszę list do papieża. Dotyczy on błędów w czasie Mszy św. Przede wszystkim nie ma święcenia na początku mszy, po drugie nie wzywamy Ducha Świętego przed kazaniem, po trzecie nie wyrzekliśmy się niedawno wszystkiego, co prowadzi do zła, grzechu, szatana.

Nie ma Mszy po łacinie, co może byłoby trudniejsze, ale właściwsze.

Coraz więcej ulg dla ludzi, więc nie dziwić się, że nie chce się chodzić do kościoła! Im lepiej, tym gorzej!