Tak. Moja artystyczna dusza, dla wielu nie zrozumiała i prze wielu traktowana wręcz zimno. Od niezrozumiałych osób niektórzy się odsuwają. Nie chcą mieć z nimi kontaktu, lub chcą na siebie zwrócić uwagę poprzez głupią gadaninę i różnego rodzaju zaczepki. Niestety, to jest natura ludzka, która jest zdolna i podatna do naszej dyspozycji, ale niektórzy nie chcą jej zmienić. Szkoda. Wartości są jak srebro na powierzchni czystości i bieli, któe zanika, gdy tego nie pielęgnujemy.

Odkryłam niedawno, że wymowa czegoś, co sprawia nam lekką radość lub coś mniejszego, sprawia, że lepiej idzie nam dana praca.  Oczywiście, nie wszyscy mnie rozumieją. Dlatego tytuł brzmi: "Artystyczna dusza [...]". Artystyczna dusza to powłoka piękna i zdolności ludzkich, nie każdy potrafi odkryć to w sobie, a nie każdy w ogóle to posiada. To strata, jednak należy nauczyć się życia bez owej powłoki, bez tej zalety, która na pewno wnosi pewne cechy pozytywne w ludzką naturę.

 

Wciąż się modlę, wciąż proszę, aby wartość, która mnie nawiedza, została spełniona. Aby mój krąg został do końca rozwinięty, aby myśli, które znajdują się w kręgu, zostały spełnione.

Proszę, Panie, w Tobie wszystko, wysłuchaj modlitwy mojej i prośby, moich myśli, mojej własnej artystycznej duszy, którą Ty stworzyłeś, niech to, co we mnie rozkwitło, zostanie spełnione.