Stała kategoria - dzieje
Obietnice
dodane 2010-09-28 16:35
Obiecuję teraz dobie, że postaram się chodzić na Różaniec codziennie w październiku. Niestety, nie wiem, czy to mi się uda w zupełności, więc od razu zaznaczyłam, że postaram się codziennie uczęszczać. Jeżeli się zmobilizuję, będę bardziej zorganizowana zdążę na czas, a jeśli zachoruję i będę gorączkować (nie mówię o zwykłym przeziębieniu, np. katarze) odmówię o tej samej godzinie różaniec w domu. Dobry pomysł, nieprawdaż?
Kiedy byłam w Warszawie, zakupiłam u pewnego księdza jego lek na przeziębienie. Jest niesamowity. W piątek miałam objawy choroby, wypiłam zaledwie jeden kieliszek i już po wszystkim. Totalnie po wszystkim. Różne zioła i różnego rodzaju lekarstwa od księży i duchownych lepiej działają od najzwyklejszych leków. Kiedyś wydawało mnie się, że to bez różnicy, teraz stwierdzam, że to prawda.
Zainteresowała mnie historia Ines de Castro. Z tego względu zakupiłam książkę pt. "Moja Portugalia", gdzie są rozdziały opowiadające o jej życiu. Budzi to we mnie kontrowersje. Jej kochanek, a później mąż, najzwyczajniej w świecie zdradzał swą pierwszą żonę, Konstancję. Później, gdy ona umarła, ożenił się z Ines. Ojciec jego (Piotra I Sprawiedliwego lub Okrutnego) rozkazał ją zamordować. Zniszczył miłość swego syna, ale z drugiej strony była to kara za jego grzech zdrady. Piotr I kazał wyrwać serca mordercom, i tu także kara, bo dokonali zbrodni! Ale nie oni byli temu winni! Nie mam jednostronnej ścieżki zdania na ten temat.
Dziękuję Ci, Panie, że dziś dałam sobie radę z dniem, dziękuję, że wysłuchiwałeś moich próśb, dziękuję za wszystko.