Stała kategoria - dzieje
Przejmuję się
dodane 2010-09-26 14:31
Znów mam zamiar przeczytać książkę pt. "Jak przestać się martwić i zacząć żyć". Radość z mego kręgu i mych przemyśleń nadal trwa, ale niszczy to wewnętrzna i zewnętrza troska o jutro. O to, co jutro będzie. Pisząc to, widzę, że źle robię. Powinnam się wziąć w garść. Ale zawsze mam wątpliwości. Jakże się cieszę, kiedy nareszcie jestem wolna! Niestety, jest to dość rzadko, a z drugiej strony co tydzień. Długo się jednak na to czeka, chociaż czas mija szybko. Kiedy mi to przejdzie? Oto jest pytanie - kiedy mi to przejdzie? Kiedy przestanę się przejmować tym prawie wszystkim? Wciąż czekam.
Wolałabym codziennie chodzić do kościoła, uczyć się samodzielnie, bez przymusu, dokształcać się "własnoręcznie", bez wątpliwości! W dodatku zaoszczędziłabym, i to wiele. Ale to nie jest mi dane, ja muszę się pogodzić z tym, co teraz jest! Tak, wiem. Ale nie przychodzi mi to tak prosto, jednak nie jest tak ciężko. Dobrze, że nie jest gorzej.
Co mam robić, aby się nie przejmować?