Uncategorized
Kolejny dzień a wraz z nim nowe wyzwania...
dodane 2010-04-09 10:33
jeszcze dziś w domu, a już jutro daleko, daleko stąd.
A od poniedziałku znowu studia, studia, blablabla. Jak ja nie chcę studiować tego kierunku. Nie po prostu to nie dla mnie, ale przecież od początku nie widziałam siebie tutaj. To dlaczego zostałam? Wprawdzie to dopiero pierwszy rok, wszystko można jeszcze zmienić, ale na co? Co ja właściwie chcę robić? Boże, gdybyś tak mi wskazał drogę, choćby właściwy kierunek... Hm, no może nie palcem, ale... Dobra, dobra wyobrażam sobie zbyt wiele, lecz będę trwać w modlitwie i prosze Was także o modlitwę za mnie.
Jak to jest z jednej strony chcesz kierować się własnymi pragnieniami(to co jest dla mnie najlepsze i odpowiednie), a z drugiej Bóg wie co dla mnie jest najlepsze. Czy czasem nie pogubiłam się już w tym wszystkim. To w końcu ja mam wybierać, czy Bóg za mnie. A wolna wola?
Rozbolała mnie głowa od tego .