Zwyczajnie...
dodane 2014-09-16 20:41
Trzeba jakoś zacząć, Przeczytałam mój ostatni post i zacznę chyba od tego o czym sobie pomyślałam. Wiadomo że wybieranie Boga chociaż powinno być, wydaje się być proste i naturalne, jednak trzeba się go nauczyć i nie jest tak łatwo. To chyba kwestia różnicy charakterów .. pomiędzy nami W zasadzie możemy się jeszcze zrozumieć, i generalnie sporo nas łączy, po prostu nie jesteśmy tacy sami Nie raz chcę czegoś innego niż zdobywania czegoś od Niego, niż zdobywania Jego obecności, miłości? Kiedy to pisze przychodzą mi do głowy dwie rzeczy , chociaż Jego miłość jest zawsze dla nas... nie czuję że jestem w różnych momentach gotowa, w stanie do Niego przyjść To ma związek z tym że moje myśli i uczucia chodzą różnymi drogami. No i nie trudno się domyślić, że drogi te są ludzkie, nie raz próżne.. długo by pisać o jakich rzeczach myśli i jakie uczucia ma człowiek kiedy ogląda telewizję, gra w coś, słucha tego co mówią inni, gotuje, sprząta itd. A z tego wszystkiego, jestem sama, bo tak jest prościej, lecz o wiele gorzej. Ale zacznę pisać o tym wszystkim co jest fajne..