św. Paulin z Noli (†431)
dodane 2012-06-22 09:30
Od zarania wieków Chrystus cierpi we wszystkich, „którzy są Jego”. Jest On bowiem Początkiem i Końcem, ukrytym w Prawie, a objawiającym się w Ewangelii. Jest Panem przedziwnym zawsze – cierpiącym i triumfującym – w świętych swoich, „mirabilis in sanctis suis Dominus” (Ps 68(67), 36). W Ablu był On zabity przez brata, w Noem wyśmiany przez syna, w Abrahamie wygnańcem z ojczyzny, w Izaaku złożony na ofiarę, w Jakubie był sługą, w Józefie sprzedany, w Mojżeszu narażony i do ucieczki zmuszony, w prorokach Go kamienowano i mordowano, w Apostołach prześladowano na lądzie i morzu, w męczennikach zadawano Mu rozliczne udręki i ustawicznie na śmierć wydawano. Zawsze więc, i teraz także, choroby nasze On znosił i boleści brał na siebie. Zaiste, On to jest zawsze owym człowiekiem za nas okrytym ranami i umiejącym znosić niemoc, której bez Niego nie możemy i nie umiemy znieść. On to, powtarzam, za nas i w nas znosi złość świata, ażeby ją zniszczyć znosząc i moc udoskonalić w słabości. I w tobie również znosi On zniewagi, i w tobie nienawidzi Go świat.
Epist. 38, n.3
"Dla mnie jedyną sztuką jest wiara, a Chrystus moją poezją"
("At nobis ars una fides, et musica Christus": Pieśń XX, 32).