Uncategorized
Chrystus naucza, że jeżeli chcemy dojść do Niego, musimy iść tą drogą, którą On kroczył.
dodane 2010-02-09 17:10
"Ukochani moi bracia! Niechże Bóg otworzy wasze oczy, abyście zobaczyli, ile nam daje dobrodziejstw poprzez to wszystko, czym świat pogardza, i jakimi jesteśmy otaczani zaszczytami w tym, co uchodzi za godne wzgardy, kiedy szukamy chwały Bożej i jaka jest nam gotowana chwała z utrapień doczesnych. Jakżeż otwarte i przyjazne ramiona Bóg wyciąga do nas, aby przyjąć zranionych w boju, co niewątpliwie przysparza więcej słodyczy od wszelkiego miodu, który może złagodzić wszystkie trudy. Jeżeli to rozumiemy, bardzo będziemy tęsknili do Tych ramion; któż bowiem nie pragnie Tego, kto cały jest godny miłości i pożądania, chyba tylko ten, któremu obce jest wszelkie pragnienie. Jeśli więc znajdujecie upodobanie w tych radościach oraz pragniecie je widzieć i cieszyć się z nich, to wiedzcie, że nie ma do nich innej skuteczniejszej drogi jak cierpienie. To jest droga, którą kroczył Chrystus i wszyscy Jego naśladowcy. Tę drogę nazywa ciasną, ale ona prowadzi prosto do życia. Chrystus naucza, że jeżeli chcemy dojść do Niego, musimy iść tą drogą, którą On kroczył. Skoro Syn Boży szedł drogą hańby, nie wypada, aby synowie ludzcy szukali dróg zaszczytów, ponieważ "nie jest uczeń nad mistrza, ani sługa nie jest większy od swego pana". Oby Bóg sprawił, żeby nasz duch nigdzie nie spoczął ani nie szukał innego pokarmu na tym świecie, jak tylko w trudach, prowadzących do krzyża Chrystusowego."
św. Jan z Avili (†1569), Listy do przyjaciół, 58