Uncategorized
Ucieczka do Egiptu
dodane 2009-12-28 05:26
Ewangelia wg św. Mateusza 2, 13-18
13Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: "Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić". 14 On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; 15 tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: Z Egiptu wezwałem Syna mego. 16 Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał [oprawców] do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. 17 Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: 18 Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma.
---------------------------------------------
Od samego początku trzeba być przygotowanym na pokusy i niebezpieczeństwa. Patrz, zaraz od niemowlęctwa to się dzieje. Albowiem po narodzeniu tyran pieni się gniewem, następuje ucieczka i przeniesienie do obcego kraju, a Matka nic nie zawiniwszy, chroni się do kraju barbarzyńców, abyś i ty, słysząc o tych rzeczach, a będąc powołany do spraw duchowych, nie trwożył się, jeśli znajdziesz się w ciężkich cierpieniach i tysiącznych niebezpieczeństwach, i abyś nie mówił: „Cóż to takiego? Powinienem zostać ukoronowany i sławiony, powinienem być sławnym i znakomitym.” Mając jednak ten przykład, masz wszystko mężnie znosić, wiedząc, że ludzie żyjący sprawami duchowymi w pierwszym rzędzie są wystawieni na pokusy.
Św. Jan Chryzostom (†407)
"Zwróćmy uwagę, że ledwie Chrystus sie narodził, a już Herod nastaje na Niego, by Go zabić. Podobnie, ledwie Chrystus narodzi się w waszym sercu, a już znajdzie się kilku Herodów, by mu odebrać życie. Świat ze swymi prześladowaniami, ciało ze swymi przyjemnościami, fałszywi przyjaciele ze swoimi radami, demon ze swymi sztuczkami - na wyścigi starać sie będą wyrwać was z waszych dobrych zamiarów, to jest zamordować Chrystusa ledwie narodzonego w waszej duszy. Jak niewiasta z Apokalipsy, uciekajcie na pustynię, szukajcie samotności, unikajcie ludzi, szczególnie zaś tych, którzy mogą spowodować waszą zatratę. Z wróćcie tylko uwagę: Jezus czuł się bezpieczniej wśród Egipcjan niż wśród Żydów, w kraju niewiernych niż w kraju ludu Bożego. Także chrześcijanin jest w większym bezpieczeństwie u pogan niż między chrześcijanami cielesnymi i o rozluźnionej dyscyplinie. Nieprzyjaciel publiczny jest mniej groźny niż skryty zdrajca: wilk, chociaż jest wilkiem, jest mniej groźny niż wilk w owczej skórze."
Ludwik z Grenady (†1588 )