Uncategorized
Niedzielna Ewangelia
dodane 2009-12-19 18:40
20.12.2009.
Ewangelia wg św. Łukasza 1,39-45
39 W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. 40 Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. 41 Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. 42 Wydała ona okrzyk i powiedziała: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. 43 A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? 44 Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. 45 Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana".
-------------------------------------------
Komentarz:
Głos Maryi napełnia Elżbietę Duchem Świętym. I niczym źródło odwieczne zapowiada swojej krewnej w mowie prorockiej rzekę łask; na jego dźwięk porusza się i skacze z radości… dziecię które jest w jej łonie. Jakże wspaniały jest jego taniec! Gdy przychodzi pełna łaski Maryja, wszystko przepełnia się radością. Błogosławionaś Ty miedzy niewiastami. Jesteś początkiem ich odrodzenia. Ty otworzyłaś nam swobodny dostęp do raju i precz przegnałaś nasze dawne boleści (…). Albowiem Jezus Chrystus, Odkupiciel ludzkości, Zbawiciel całej natury, duchowy Adam leczący rany człowieka ziemskiego, Jezus Chrystus wychodzi z Twojego łona.
św. Grzegorz Cudotwórca (†273)
Dokąd miała śpieszyć Maryja, mająca w sobie Boga, jeśli nie na wyżyny? Łasce Ducha Świętego obca jest ociężałość i zwlekanie. Zaraz też okazują się dobroczynne skutki przybycia Maryi i obecności Pana. Albowiem gdy tylko "Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty ją napełnił". Rozważmy dobór słów oraz ich dokładność. Elżbieta pierwsza usłyszała głos Maryi, lecz Jan pierwszy odczuł łaskę. Matka posłyszała, bo taki jest naturalny porządek rzeczy, a syn poruszył się w jej łonie w zetknięciu z tajemnicą. Elżbieta rozpoznała Maryję, a Jan zbliżającego się Pana. Kobieta przeżywa odwiedziny kobiety, a jej dziecię spotkanie z Dziecięciem. Matki mówią o danej im łasce, Synowie odczuwają w sobie jej rzeczywistość, a w niezgłębionej tajemnicy Bożego daru biorą udział one same. Obie bowiem, natchnione potomstwem noszonym w łonie, doznają cudu i zostają owładnięte duchem proroczym. Poruszyło się dziecię w jej łonie, a matkę napełnił Duch Święty. Nie napełnił jej wpierw niż syna, lecz to syn, napełniony Duchem, napełnił nim matkę. Zadrżał z radości Jan, rozradowała się i Maryja w duchu. Elżbieta została napełniona Duchem Świętym, gdy poruszył się Jan w jej łonie. Wszakże Maryję, jak się dowiadujemy, nie napełnił wtedy Duch Święty, lecz tylko się rozradowała w duchu. Albowiem Ten, który jest Niepojęty i w Matce swojej działał w sposób niepojęty, Duch Święty, napełnił Elżbietę, gdy już poczęła Jana, ale Maryję jeszcze przed poczęciem Jezusa. "Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła", mówi do Niej Elżbieta. Ale i wy jesteście błogosławieni, którzyście usłyszeli i uwierzyli. Albowiem każda dusza, która wierzy, poczyna w sobie i rodzi Słowo Boga i rozpoznaje Jego dzieła.
Z komentarza św. Ambrożego (†397), biskupa, do Ewangelii św. Łukasza
(księga 2, rozdz. 19, 22-23)
Pozdrawiajmy się nawzajem – my i Maryja. Pozdrawiajmy Ją tak, jakbyśmy chcieli, aby i Ona nas pozdrowiła.
św. Albert Wielki (†1280)