Codzienne sprawy
Mój błąd!
dodane 2013-12-17 18:22
Oceny, oceny i utrapienie...
Kończy się semestr, więc co za tym stoi..., oceny. Co jak co, ale ja nie mam kłopotów z nauką! Pozostaje więc pytanie po co i na co piszę tego posta? No to już śpieszę z odpowiedzią. Chodzę do pierwszej gimnazjum, a w tym gimnazjum jest takie coś, że trzeba wybrać na jakie chce się chodzić zajęcia artystyczne. By ły do wyboru trzy: Plastyka, Taniec i Zespół Wokalno-instrumentalny. Przy czym to ostatnie wycofali, bo nie było chętnych. Wybrałem taniec. To był mój największy błąd w życiu. Tam trzeba tańczyć w parach i zaliczać tańce NA OCENĘ. Moim zdaniem kompletnie bez sensu. Wychodzi mi na koniec -3. A moja mama raczej nie jest z tego zadowolona, więc muszę to szybko poprawić! Pytałem się mojej wychowawczyni czy można się przepisać na inne zajęcia. Odpowiedziała "Na semestr jak dyrektor pozwoli". No więc pójdę z mamą do dyra pod koniec semestru i powiem, że chcę się przpisać. Wiem, że się da, bo już inni się przepisywali na początku roku.
Teraz już wiem, że to był mój największy błąd!!!