Dzisiaj chciałabym Państwu opowiedzieć, jak niezwykłym wydarzeniem dla mnie był ślub mojej wnuczki Marii. Maria na 26 lat więc to już najwyższy czas aby ustatkowała swoje życie. Znalazła sobie porządnego kawalera, z całkiem dobrego domu - Marka. Są para od 5 lat, więc jestem bardzo rada, że zdecydowali się w końcu przypieczętować swój związek ślubem. Tak jak powinno się to odbywać. Najpierw ślub, następnie mogą razem zamieszkać. Ceremonia odbyła się w kościele, który młodzi wybrali sami, nie byłam do końca zadowolona ponieważ od lat, śluby w naszej rodzinie odbywają się w tym samym kościele, no ale trudno. Czasy się zmieniają, trzeba iść zraz z ich biegiem. Cała ceremonia była tak pięknie zaplanowana, ksiądz który prowadził ceremonie był do niej prawdziwie przygotowany. Widać było, że jest w nim prawdziwe powołanie. Taki dusz pasterz z prawdziwego zdarzenia. Zaśpiewał podczas mszy Hallelujah co prawdziwie poruszyło moje serca. Tak pięknie wszystko wyglądało. Tak cudownie było prowadzone. Młodzi tak szczerze mówili. To najpiękniejsze przeżycie moich ostatnich lat. Teraz po całym tym wydarzeniu pozostało tylko oglądać zdjęcia z tego cudownego wydarzenia. Na szczęście trafiliśmy na <a href="http://upanafotografa.pl/fotograf-slubny-warszawa">dobrego fotografa</a> , który potrafił uchwycić piękno całego tego wydarzenia. Wszytsko zgodnie z Bożymi przykazaniami, jestem taka dumna z mojej wnuczki i jej męża że postawili na Boga, a nie na modę. Teraz coraz bardziej modne są wolne związki, czy coś podobnego. Obraza dla całego pojęcia rodziny. Maria sprawiła, że ponownie uwierzyłam w młodzież.
Czasem bardzo ciężko jest podjąć w naszym życiu jakąś ważną decyzję kierując się tylko i wyłącznie rozumem. Czasem to własnie wiara staje na drodze rozumowi, wskazując inną, zazwyczaj lepszą drogę.