Dwaj synowie
dodane 2016-02-27 21:18
Fragmenty konferencji :"Poznawanie siebie w świetle Słowa Bożego"
Dwaj synowie reprezentują ludzi posiadających ogromne bogactwo życia. Tworzą je przede wszystkim relacje: mają Ojca, który ich bardzo kocha, są braćmi, mogą miłość Ojca przelewać na siebie, mają dom, poczucie bezpieczeństwa, mają majątek. Są ludźmi, którym niczego nie brakuje, ale z ich zachowania wynika, jakby brakowało im wszystkiego. Są niezadowoleni ze swojego życia, nie czują się dobrze we własnym domu, z tym co stanowi ich przestrzeń życia. Są zamknięci w sobie, nie dzielą się z Ojcem tym, co przeżywają.
Młodszy syn po pewnym czasie odchodzi z domu nie opowiadając się gdzie idzie. Żąda części majątku, jest to symbol zerwania relacji zarówno z Ojcem jak i z bratem. Starszy syn na pozór wydaje się inny. Jest pracowity, jest przy Ojcu, ale narasta w nim niezadowolenie. Traktuje Ojca bardziej jak pracodawcę, dom jest dla niego miejscem nakazów i zakazów. W kłótni wykrzyczał Ojcu pretensje, które narastały w nim od lat. Nigdy nie przekroczył nakazu, ale nigdy też nie czuł się kochany.
Młodszemu synowi wydaje się, że dom go dusi, że powinien uwolnić się od Ojca i brata. Jest symbolem człowieka cierpiącego na skutek jakichś uzależnień, ale problemu nie widzi w sobie, udaje człowieka twardego, niezależnego. Ucieczka z domu jest próbą desperackiego uwolnienia się, ale problemy, które ma zabiera ze sobą. Uciekając w dalekie strony od tego, co go ogranicza, przeżyje swoje największe ograniczenie.
Starszy syn żyje w poczuciu braku własnej wartości, braku pewności miłości Ojca. Swoje problemy próbuje rozwiązać także poprzez ucieczkę, tyle, że jest to ucieczka w pracę, ale ta praca także nie daje mu poczucia wolności i miłości Ojca. Jest to typ człowieka pozornie szczęśliwego, pozornie radosnego, ale bojącego się wyrazić swojego niezadowolenia, stał się więźniem poczucia niższości. Powrót brata stał się powodem jego wybuchu i wyznania wszystkich pretensji tłumionych w sobie przez lata.
Ich zasadniczym problemem było to, że we własnym domu nie poznali własnego Ojca.