Winnica
dodane 2011-10-02 17:05
"Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał "(Mt 21,33)
Moje życie jest taką winnicą oddaną mi w dzierżawę przez Boga. Ma wszelkie zabezpieczenia i urządzenia aby prawidłowo funkcjonować. (Przypominają mi się słowa usłyszane na rekolekcjach, że Pan Bóg każdego z nas wyposażył w to, co jest mu niezbędne i spakował to wszystko do kuferka. Naszym zadaniem jest tylko odpowiednio te umiejętności wykorzystać).
Ewangelia nie wspomina o tym jak rolnicy pracowali w tej winnicy, ale można założyć, że starali się jak najlepiej, bo tak bardzo przywiązali się do owoców swojej pracy, że gdy nadszedł czas, aby je oddać nie byli w stanie tego zrobić.
Czy czasami nie jestem do nich podobna? Czy nie traktuję mojego życia jak mojej wyłącznej własności i nikomu nie pozwalam się do niego wtrącać? Jak traktuję tych, którzy próbują mi pokazywać, że postępuję niewłaściwie? Czy nie "obijam ich" jak owi rolnicy? Czy potrafię kiedyś oddać jego owoce Bogu?
Panie, daj mi zawsze pamiętać o tym, że moje życie całkowicie jest w Twoich rękach!