Pójdź za Mną
dodane 2011-01-15 20:00
"A przechodząc ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w komorze celnej i rzekł do niego: "Pójdź za Mną". Ten wstał i poszedł za Nim" (Mk 2, 14)
Jakże wielkie musiało być zdziwienie celnika Lewiego, tego, którego zawód, chyba nie bez przyczyny kojarzył się z człowiekiem złym, nieuczciwym, przekupnym, niesprawiedliwym, kiedy wykonując swoją pracę zobaczył przechodzącego Jezusa i usłyszał słowa "Pójdź za Mną". Natychmiast wstał i poszedł za Jezusem. Być może juz od dawna pragnął odmiany w swoim życiu, może źle się czuł w miejscu pracy i wykorzystał tę nadarzającą się okazję, aby zerwać ze starym życiem.
Chciałabym tak jak Lewi umieć bez wahania porzucić to, co mnie męczy, frustruje, nie daje satysfakcji. A mnie tak trudno, zawsze muszę rozważyć wszelkie "za" i "przeciw" takiej czy innej decyzji. Do rozwiązania pewnej sprawy przymierzam się już od jakiegoś czasu, bo duszę się w takiej atmosferze, ale nie mogę do końca zająć zdecydowanego stanowiska. A Lewi tak po prostu wstał i poszedł....