"Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa a wstecz się ogląda, nie nadaje się do Królestwa Bożego" (Łk 9,62)

Z mojego dosyć wczesnego dzieciństwa pamiętam obraz ojca idącego za pługiem. Nie było wtedy tak wiele traktorów, do pługa zaprzęgano konie i dlatego ta praca wymagała ogromnej koncentracji. Trzeba było uważać, aby konie nie ponosiły, a pług równo kroił skiby ziemi. Nie było szans, żeby patrzeć za siebie.

Taki też powinien być "oracz" w Królestwie Bożym, skoncentrowany na tym co robi, nie zwracający uwagi na inne rzeczy, nie żałujący pracy dla Jezusa.

A jakim ja jestem oraczem...?