"Biada wam uczeni w piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości" (Mt 23,25)

Parę lat temu tynkowałam dom z zewnątrz. Mój ówczesny szef powiedział mi wtedy: "Po co kupujesz taki drogi tynk, przecież mieszkasz daleko od ulicy, to i tak go nie widać, wystarczyłaby zwykła farba". Pamiętam, że odpowiedziałam mu, że to mój dom i robię to dla siebie a nie dla ludzi na pokaz. Nie bardzo mógł to zrozumieć.

Taka właśnie jest mentalność wielu ludzi - robić coś na pokaz, dla innych, nie ważne na ile to jest szczere, byle ludziom się podobało. Często jest tak, że wybierając się do kościoła, zakładamy na siebie najlepsze ciuchy i to wcale nie z szacunku dla Pana Boga, tylko żeby się dobrze prezentować między ludźmi. Ale o spowiedzi to już tak często nie pomyślimy. Ważniejsze jest to, co powiedzą, jak nas ocenią ludzie,a nie to jak nas widzi Bóg, a przecież On zna nas od wewnątrz.