Wczoraj miałam szczęśliwy dzień. Po pierwsze mój syn zdał egzamin na prawo jazdy. Sprawa była dosyć mocno omodlona i dlatego wieczorna nowenna do MB Nieustającej Pomocy tym razem była dziękczynna. Kolejna rzecz załatwiona to ta, że udało się zmniejszyć koszty wyjazdu córki o 50 euro. Właściwie zawdzięczam to własnemu uporowi i chociaż myślałam, że nic z tego nie będzie, to jednak udało się. Może nie o tyle, ile chciałam, ale mimo wszystko, dobre i to. No i jeszcze jedna sprawa. Wieczorem całkiem niespodziewanie dowiedziałam się, że w przyszłą sobotę jedziemy na pielgrzymkę do Kalwarii Pacławskiej. Miłe zaskoczenie, cieszę się, bo nigdy tam nie byłam.

Dziękuję Ci, Panie za te okruchy radości. Pomagają przetrwać ciężkie chwile, których nie brakuje w życiu.