Uncategorized
W majestacie prawa
dodane 2008-06-17 11:58
Kolejne dziecko zostanie zabite, bo zgodnie z prawem ustanowionym przez ludzi, poczęło się w wyniku "czynu zabronionego" czyli współżycia z osobą poniżej lat 15. Nie ma znaczenia, że ten czyn był dobrowolny, że dziewczyna nie została zgwałcona. Liczy się tylko to, że jest paragraf, skazujący niczemu niewinne dziecko na śmierć. Wiele dyskusji było na ten temat w ostatnim czasie, wszyscy użalają się nad tą biedną dziewczyną, że traktuje się ją instrumentalnie itp. Ja wiem jedno: nie byłoby problemu, gdyby małolata zajmowała się tym czym powinna się zajmować w tym wieku czyli nauką, a nie próbowała tego, co według prawa Bożego zarezerwowane jest dla małżonków. I jeszcze jedno wiem: gdyby moja córka (chociaż starsza) znalazła się w takiej sytuacji, nigdy nie proponowałabym jej zabicia dziecka, ale pomogła w jego wychowaniu, żeby przynajmniej w ten sposób naprawić błędy wychowawcze. Żal mi dziecka, które musi zginąć, ale i dziewczyny, która musi z tym żyć.