"Jezus przybył do miasta samarytańskiego zwanego Sychar, w pobliżu pola, które dał Jakub synowi swemu, Józefowi. Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy źródle. Było to około szóstej godziny. Wówczas nadeszła kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: «Daj Mi pić!» ".

 

 

Zmęczył się Jezus - zmęczył się drogą... drogą do Sychar.

Usiadł przy studni - było to koło szóstej godziny - w samo południe.

I siedzi - siedzi zmęczony drogą i czeka...

Czeka, by stać się Źródłem.

 

Przyszła i ona - chciała się napić, zaczerpnąć wody.

Stanęła przy Nim - poznała Prawdę w samo południe - wróciła już inna.

I żyje - żyje szczęśliwa i wolna.

Kochana!

 

Zmęczył się Jezus - zmęczył się drogą... krzyżową drogą.

Usiadł na krzyżu - było to koło szóstej godziny - w samo południe.

I siedzi - siedzi przybity, zmęczony zbawianiem świata i czeka.

Czeka na miłość - Jej pragnie!

 

I ja stanąłem pod krzyżem - pragnę się napić, zaczerpnąć Miłości.

Usiąść pod krzyżem - usłyszeć "Pragnę" - w samo południe mojego cierpienia.

I siedzieć - siedzieć ufając, że On pragnie mojej bliskości.

Mój Jezus!