Nie należy się chełpić z powodu pokonania złych duchów ani też pysznić się uzdrawianiem. Nie należy podziwiać tego, który złe duchy wypędza, ani tego, który nie wypędza, lekceważyć. (...) Znaki bowiem nie są dziełem naszym, lecz Pana, który mówił uczniom: Nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz że wasze imiona zapisane są w niebie78. To, że imiona nasze są w niebie zapisane, to jest świadectwem naszej ascezy i życia. Wyrzucanie demonów jest łaską daną przez Zbawiciela. Stąd tym, którzy chełpią się nie cnotą, ale znakami i mówią: Czy nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?, odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was79. Nie zna bowiem Pan ścieżek ludzi bezbożnych80. W ogóle należy się modlić, tak jak powiedziałem wcześniej, aby otrzymać dar rozróżniania duchów81, żebyśmy, jak napisano, nie wierzyli każdemu duchowi82.
78 Łk 10,20.
79 Mt 7,22–23.
80 Por. Ps 1,6; Prz 15,9; Iz 55,8.
81 Por. 1 Kor 12,10.
82 Por. 1 J 4,1.
źródło:
Św. Atanazy Aleksandryjski, Żywot świętego Antoniego, przeł. Z.Brzostowska, Warszawa 1987