Święci o walce duchowej
św. Cyryl Jerozolimski (†386)
dodane 2012-07-27 09:40
„I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom!” Mamy wiele grzechów; upadamy bowiem w słowie i w czynie, dopuszczamy się wielu rzeczy zasługujących na potępienie. „Jeżeli powiemy, że grzechów w nas nie ma, zwodzimy samych siebie” – jak się Jan wyraża[14]. Gdy się modlimy, zawieramy układ z Bogiem, żeby nam tak grzechy odpuścił, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom. Jeśli więc pamiętamy, czegośmy od drugich doznali, nie zwlekajmy z przebaczeniem uraz. Przykrości, które nam sprawiono, są nieznaczne i łatwe do usunięcia. To zaś, czego my dopuściliśmy się względem Boga, jest wielkie i może je zmazać tylko Jego miłość. Dla swych tedy małych i niewiele znaczących krzywd nie pozbawiaj się odpuszczenia u Boga bardzo ciężkich grzechów.
„I nie wódź nas na pokuszenie!” Czy każe nam Pan prosić, abyśmy w ogóle nie byli kuszeni? Cóż więc znaczą gdzie i indziej wypowiedziane słowa: „Mąż niekuszony nie jest wypróbowanym mężem”[15], i znów: „Poczytajcie to sobie za radość, bracia moi, gdy różne doświadczenia na was spadają”[16]. Czy „wejść w pokusę” znaczy „upaść w pokusie”? Pokusa podobna jest do głębokiej i trudnej do przejścia wody. Ci, którzy nie upadają w pokusie, są jakby wyborowymi pływakami, nie dającymi się porwać; ci zaś, którzy takimi nie są, wchodzą w nie i toną. Tak było np. z Judaszem, który wszedł w pokusę chciwości i utonął uduszony na ciele i duszy, Piotr natomiast wszedł w pokusę zaprzaństwa, a jednak nie utonął. Popłynął dzielnie i z pokusy się uwolnił. Posłuchaj gdzie indziej głosu Świętych wyrażających dzięki za wyrwanie z pokusy: „Doświadczyłeś nas, Panie, w ogniu i jak srebro wypróbowałeś; prowadziłeś nas wąską drogą, włożyłeś utrapienia na nasze barki, postawiłeś nam ludzi na nasze głowy. Przyszliśmy przez ogień i wodę, ale nas wywiodłeś na ochłodę”[17]. Widzisz, jak się cieszą, iż przeszli i nie zatonęli. „Wywiodłeś nas na ochłodę” – dojście do ochłody znaczy uwolnienie od pokusy.
„Ale zbaw ode złego!” Gdyby słowa: „nie wódź nas na pokuszenie” znaczyły wolność od wszelkich pokus, nie byłoby dodane: „Ale zbaw nas ode złego”. Złym jest szatan, dlatego prosimy o uwolnienie od niego. Po skończonej modlitwie mówisz: „Amen”. Przez to „Amen”, które znaczy: „Niech się stanie”, pieczętujesz ostatecznie wszystko, cokolwiek mieści się w danej nam przez Boga modlitwie.
[14] 1 J 1,8.
[15] Syr 34,9-10.
[16] Jk 1,2.
[17] Ps 65,10-12.
KATECHEZA 23 (MISTAGOGICZNA PIĄTA), fragment