Święci o walce duchowej

Benedykt XVI

dodane 16:34

 

Co możemy zatem zrobić, żeby Pascha stała się «życiem»? W jaki sposób może przyjąć paschalną «formę» całe nasze życie wewnętrzne i zewnętrzne? Punktem wyjścia musi być autentyczne zrozumienie zmartwychwstania Jezusa: wydarzenie to nie jest po prostu powrotem do poprzedniego życia, jak było w przypadku Łazarza, córki Jaira czy młodzieńca z Nain, ale czymś zupełnie nowym i innym. Zmartwychwstanie Chrystusa otwiera perspektywę życia, które nie podlega przemijaniu czasu, życia zanurzonego w wieczności Boga. Zmartwychwstanie Jezusa rozpoczyna nowy sposób bytowania człowieka, który oświeca i przemienia naszą codzienną drogę i umożliwia lepszą, nową przyszłość całej ludzkości. Dlatego św. Paweł nie tylko wiąże w sposób nierozłączny zmartwychwstanie chrześcijan ze zmartwychwstaniem Jezusa (por. 1 Kor 15, 16. 20), ale wskazuje też, jak należy żyć tajemnicą paschalną w naszym codziennym życiu.

W Liście do Kolosan mówi: «Jeśli więc razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi» (3, 1-2). Gdy czytamy te słowa, w pierwszej chwili mogłoby się zdawać, że Apostoł nakłania do pogardzania rzeczami ziemskimi, czyli zachęca do tego, by zapomnieć o tym świecie, pełnym cierpienia, niesprawiedliwości, grzechów, już teraz zaznając raju niebieskiego. Myśl o «niebie» byłaby w tym przypadku swego rodzaju alienacją. Aby jednak pojąć prawdziwy sens tych stwierdzeń św. Pawła, wystarczy nie oddzielać ich od kontekstu. Apostoł precyzuje bardzo wyraźnie, co ma na myśli, mówiąc o «tym, co w górze», do czego musi dążyć chrześcijanin, i o «tym, co na ziemi», czego musi się wystrzegać. Oto czego przede wszystkim należy unikać «z tego, co na ziemi»: «Zadajcie więc śmierć temu — pisze św. Paweł — co przyziemne w członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem» (3, 5). Trzeba uśmiercić w sobie nienasycone pragnienie dóbr materialnych, egoizm, z którego wyrasta wszelki grzech. A zatem, kiedy Apostoł zachęca chrześcijan, by zdecydowanie oderwali się od «tego, co na ziemi», wyraźnie wskazuje na to, co należy do «starego człowieka», od którego chrześcijanin musi się uwolnić, by przyoblec się w Chrystusa.

Równie jasno jak mówi, do jakich rzeczy nie należy się przywiązywać, św. Paweł wskazuje, czym jest «to, co w górze», do czego chrześcijanin powinien dążyć, znajdując w tym upodobanie. Chodzi o to, co należy do «nowego człowieka», który raz na zawsze przyoblekł się w Chrystusa w chrzcie, ale zawsze potrzebuje się odnawiać «na obraz Tego, który go stworzył» (Kol 3, 10). Oto jak Apostoł Narodów opisuje «to, co w górze»: «Jako więc wybrańcy Boży — święci i umiłowani — obleczcie się w serdeczne współczucie, w dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem (...). Na to zaś wszystko [przywdziejcie] miłość, która jest spoiwem doskonałości» (Kol 3, 12-14). Św. Paweł jest zatem daleki od zachęcania chrześcijan — każdego z nas — do ucieczki od świata, w którym z woli Boga żyjemy. To prawda, że jesteśmy obywatelami innego «miasta», które jest naszą prawdziwą ojczyzną, ale drogę do tego celu musimy pokonywać codziennie na tej ziemi. Uczestnicząc już teraz w życiu zmartwychwstałego Chrystusa, musimy żyć jako nowi ludzie w tym świecie, w sercu miasta ziemskiego.

 

27 IV 2011 — Audiencja generalna w Oktawie Wielkanocy

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 17.11.2024

Ostatnio dodane