Święci o walce duchowej
św. Katarzyna ze Sieny (†1380)
dodane 2011-12-15 13:44
List do Stefano di Corrado Maconi, po 28 listopada 1378
W imię Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego i słodkiej Maryi.
Najdroższy mój synu w Chrystusie, słodkim Jezusie. Ja, Katarzyna, sługa i niewolnica sług Jezusa, piszę do ciebie w drogocennej Krwi Jego, pragnąc cię ujrzeć jako prawdziwego stróża miasta twej duszy. O, najdroższy mój synu, wiele bram prowadzi do tego miasta! Główne zaś są te oto trzy: pamięć, intelekt i wola. Stwórca nasz przyzwala, aby wszystkie trzy bramy były używane, a czasem nawet otwierane siłą, oprócz jednej – woli. Zdarza się czasem, że intelekt nie widzi niczego poza ciemnością, a pamięć jest napełniona rzeczami marnymi i przemijającymi oraz licznymi pokusami i nieuczciwymi myślami. Jest jeszcze wiele innych namiętności i zmysłowych pragnień, które są nieuporządkowane i mogą doprowadzić człowieka do ruiny. Na pewno żadnej z bram nie posiadamy w sposób wolny. Tylko brama woli zależy od naszej wolności, stróżem tej bramy jest wolna wola. Brama ta jest bardzo solidna i ani stworzenie, ani szatan nie potrafi jej otworzyć, jeżeli straż na to nie pozwoli. Skoro zaś brama pozostanie zamknięta, to straż nie wpuści tego wszystkiego, co zachowa pamięć, a intelekt zobaczy i miasto nasze pozostanie zawsze wolne od kontrybutu i danin. Drogi synu, bądźmy zawsze wdzięczni za wielkie dobrodziejstwo miłości, jaką okazała nam Boża dobroć, dając nam nieograniczoną władzę nad tak szlachetnym i ważnym miastem, które posiadamy na całe życie.
Starajmy się dobrze i uważnie sprawować straż, stawiając psa sumienia obok stróża wolnej woli. Pies ten, w momencie gdy ktoś zbliża się do bramy, budzi głośnym szczekaniem rozum, aby ten mógł rozpoznać, czy nadchodzący jest przyjacielem czy nieprzyjacielem. Tak oto straż, doprowadza do realizacji świętych i dobrych zamiarów, wpuszcza do miasta przyjaciół, a przepędza wrogów i zatrzaskuje bramę woli, aby nie słuchała pukających do niej złych myśli i porad. Kiedy zaś Pan zażąda od ciebie, synu, zwrotu miasta, będziesz mógł, dzięki Jego łasce, oddać je nienaruszone i ozdobione prawdziwymi cnotami. (…)
Wytrwaj w świętym i błogim umiłowaniu Boga. Jezu słodki, Jezu miłości.
źródło:
św. Katarzyna ze Sieny Listy, Wyboru, przekładu i opracowania dokonała Ludmiła Grygiel, W drodze Poznań 1988