kiedy wszystko jest OK...
dodane 2012-11-26 19:02
Rozmawiałem wczoraj z klientem o rzucaniu palenia.
Rozmawiałem wczoraj z klientem o rzucaniu palenia. On palił chyba 10 lat i potem przeczytał książkę Allana Carra (nie pamiętam tytułu, ale wiele osób po niej rzuca papierosy) no i rzucił. I powiedział w jaki sposób wrucił do palenia. Otóż kjiedyś tam raz sobie zapalił.. i wszytsko było OK, nic się nie stało.. od tego czasu nie dotykał fajków przez dłuższy czas. Potem coś takiego się powtórzyło jeszcze raz.... gdzieś tak ktoś częstował, wziął jednego, wypalił i nic się nie stało..
I już mu się to zakodowało, że kiedy zapalił, to nic się nie zadziało, nawyk nie wrócił.. No i po jakimś tam czasie był gdzies na imprezie, po alkocholu znowu zapalił jednego.. i snowu nic sie niestało, więc stwierdził, że skoro jest już impreza, to równie dobrze może sobie wypalić jeszcze ze dwa... no i już potem nie skończyło sie na tych kolejnych dwóch.. I teraz znowu pali..
Właśnie to że nic wielkiego sie nie stało za pierwszym razem było po części przyczyną tego, że wrócił do nałogu.