aszfi
Nie wiem, czy to dobre miejsce na takie wynurzenia. Piszę bo chcę z siebie to wszystko wyrzucić, nie szukam potępienia, doskonale wiem, że sama jestem sobie winna. W skrytości ducha liczę na choć cień nadziei, iż coś może się odmienić, coś jeszcze się odwróci...
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.