Rozczarowanie

W tym tygodniu rozczarowałam się katolikami w Polsce...Dawniej w czasach epidemii wszyscy zwracali się ku Bogu i w Nim pokladali nadzieję...Szli tłumnie do kosciola calymi rodzinami by modlic sie o oddalenie zarazy a dzis??? Na forach w internecie, w komentarzach pod artykulami przewazają epitety pod adresem ksiezy i biskupow i pretensje ze koscioly są wciaz otwarte a powinno sie je zamknąć. Przeraza mnie taka postawa ludzi ktorzy wierzą w Boga. Wierzy się tylko w czasach spokoju i beztroski? Czy to nie jest ten czas gdy powinnismy ruszyc tlumnie do kosciolow i modlic sie suplikacjami? Ksieza tez okazują slabosc zamiast byc dla wiernych wzorem modlitwy i odwagi. Cierpię bo moze sie wkrotce okazac ze drzwi kosciolow bedą zamkniete przez biernosc katolikow. Czy nie jestesny winni Chrystusowi, ktory za nas przelal krew na krzyzu by o Niego walczyć, by sie do Niego zwrocic?