Msza Trydencka, Przepisy liturgiczne

Mój komentarz do filmu o. Kramera

dodane 22:11

<zobacz film>

Cóż, z racji tego, iż każdy „trads” powinien pamiętać o szacunku do kapłana, to napiszę coś w duchu synowskiego upomnienia…

Przede wszystkim o ile mnie pamięć nie myli, to przepisy liturgiczne nie są sprawą drugorzędną, ponieważ Kościół naucza nas, iż grzechem jest nieprzestrzeganie ich przez kapłana. I słusznie, w końcu Msza Święta nie jest prywatną własnością księdza.

Poza tym uderzyło mnie użycie określenia „bożek z XVI wieku”. Co ma być tym bożkiem? Msza w klasycznym rycie rzymskim? Chyba trochę niestosowne określenie, nie mówiąc już o tym, iż Msza ta powstała o wiele wcześniej, w wieku XVI została tylko ostatecznie uformowana.

I jeszcze jedno- jak to „tradsi” nie ewangelizują? Już nie raz okazało się, że Msza „trydencka” sama w sobie jest czymś, co przyciąga ludzi do Kościoła. Dlaczego? Dlatego, że jest ukierunkowana na Boga, nie na człowieka. Ponadto zawsze wydawało mi się, że od mówienia o Ewangelii ważniejsze jest życie zgodnie z nią, a większość znanych mi tradycjonalistów właśnie tak żyje. Poza tym to właśnie ze środowisk tradycyjnych wyszło wiele ciekawych inicjatyw, takie jak różnego rodzaju duszpasterstwa, strony internetowe, czasopisma itp.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024

Ostatnio dodane