Średniowiecze, Kościół a wojna, Krucjaty
Krucjaty, cz.I
dodane 2016-01-29 19:14
Najbliższe teksty pragnę poświęcić tematyce krucjat. Na wstępie warto zaznaczyć, iż pojęcie „krucjata” nie jest pojęciem średniowiecznym, lecz współczesnym. Pochodzi ono od łacińskiego słowa „crucesignati”- „naznaczeni krzyżem”.
Pomimo faktu, iż liczni historycy próbowali odłamywać mity na temat wypraw krzyżowych, to niestety krucjaty wciąż uważane są przez niektórych za czarne karty z historii Kościoła. Krytyka krucjat zaczęła się dość wcześnie, już w czasach reformacji. Protestanci często stali na stanowisku, iż były one dziełem antychrysta (papieża) i miały na celu zdobycie bogactw dla Kościoła. Ponadto udział w wyprawie krzyżowej wiązał się zawsze z otrzymaniem odpustów, które przez protestantyzm zostały odrzucone. Sam Marcin Luter inwazję Imperium Osmańskiego uważał za karę dla Kościoła Katolickiego, dlatego walkę z Turkami uznał za sprzeciw wobec woli Bożej. Swoje stanowisko złagodził dopiero wtedy, kiedy wróg w 1529 roku stanął u bram Wiednia.
W 1639 roku ukazała się natomiast praca anglikańskiego duchownego, Thomas'a Fuler'a. Autor stanął na stanowisku, iż wyprawy krzyżowe były czymś pozbawionym sensu. Nie mógł on zrozumieć dlaczego ludzie poświęcali swoje majątki za odległe skrawki ziemi i kilka relikwii.
Innym źródłem mitów na temat wypraw krzyżowych są czasy oświecenia. Wolter uważał je za „epidemię wściekłości” i za przykład średniowiecznego fanatyzmu. Podobne poglądy prezentował Diderot. Stanął on na stanowisku, iż jedynym skutkiem krucjat było wyludnienie Europy i wzbogacenie się klasztorów. Ludzi myślących w taki sposób było w tych czasach więcej.
Podejście do zagadnienia wypraw krzyżowych zaczęło zmieniać się wraz z przyjściem romantyzmu, który wiązał się z zachwytem nad rycerską pobożnością. Brytyjski historyk Charles Mills w 1820 roku opublikował swoją „Historię krucjat”, w której skrytykował oświeceniowych filozofów za przenoszenie ich sposobu myślenia na sposób myślenia ludzi średniowiecznych.
Inne spojrzenie na krucjaty związane były również w jakimś stopniu z pojawieniem się nacjonalizmu. Przykładowo w latach 1817- 1822 francuski historyk Joseph Francois Michaud opublikował 6 tomów „Historii krucjat”, w których wychwalał francuskich krzyżowców nie tyle z powodów religijnych, co z powodów patriotycznych.
Obecnie najpopularniejszym dziełem na omawiany tu temat wydają się być „Dzieje wypraw krzyżowych” autorstwa Steven' a Runciman'a. Książka ta po dziś dzień polecana jest studentom historii jako najlepsza pozycja w języku polskim na temat wypraw krzyżowych. Rzeczywiście, wydaje się ona być dość dobra pod względem faktograficznym, jednak jednocześnie sam autor do wypraw krzyżowych posiadał stosunek krytyczny.
Jak widać większość mitów na temat krucjat wiąże się z niezrozumieniem sposobu myślenia ludzi średniowiecza. Warto podkreślić, iż historycy marksistowscy próbowali wytłumaczyć fenomen krucjat ówczesną sytuacją ekonomiczną w Europie. Do dziś w niektórych pracach znaleźć można pogląd, iż krzyżowcy byli drugimi synami rodzin, osobami nieposiadającymi ziemi. Hipoteza ta obalona została jednak przez Jonathan' a Riley'a Smith'a w książce „Doba krucjat”. Autor wykorzystując nowe metody badawcze doszedł do wniosku, iż ze średniowiecznych dokumentów nic takiego nie wynika.
„Krucjaty”, pod.red. T.F. Madden, Warszawa 2007
T.F. Madden, „Historia wypraw krzyżowych. Nowe ujęcie”, Kraków 2008
S.Weidenkopf, „Chwała Krucjat”, Kraków 2015