Powyborczo
dodane 2018-10-24 00:50
Jeden z drugim tu miał jakieś anse, że krótką notkę walnąłem a nie długą. Co się będę rozpisywał jak nic nie wiadomo? Dziś wiadomo to napiszę. Ilu tam różnych takich nakłapało się w telewizorniach, że to, że sio. To sondażowe 32% mogło się rozmaicie rozłożyć i sam wynik do sejmików w całej Polsce nie wiele mówi. W jednym mogą mieć 15% a w drugim 40% i w tym drugim se będą rządzić. Wyobraźni trochę potrzeba. Że o PSLu ni ma? A co ma być jak nie wiadomo, ile dostanie? Czynaście procent dostał, więc coś wiadomo.Jeden taki na Wirtualnych Parówkach sie załamał
Nie powtórzył się cud na urną z 2014. 13% to jest nawet sporo jak na te czasy. Zauważcie, że PSL nie brał udziału w największych cyrkach kaczofobii, jak ciamajdan. Zniuansowany był trochę to mają połowę tego, co Platforma z Nowoczesną. Raczej pójdą kaczofobicznym kursem dalej i przeboleją odcięcie od koryta w 5 sejmikach. Tyle o nich.
O Koalicji Obywatelskiej krótko: Wynik w dużych miastach daje im jakieś emocjonalne odbicie. Tryumf Trzaskowskiego był prawdopodobny, ale ta pierwsza tura to ekstaza. W sejmikach dostali w trąbę i odczują to. Nowoczesnej nie ma i ma ona komornika. Kolejna jednosezonówka. Przejdźmy teraz do przyczyn takiego a nie innego wyniku PiSu:
Biorąc pod uwagę ciamajdan i inne cyrki to jest on słaby, bo po takim wariactwie na tamtych powinno głosować 3%. Tymczasem jest jak jest. Z kolei biorąc pod uwagę zagraniczną nagonkę i inne takie to dobry wynik kaczyści osiągnęli. Biorąc pod uwagę pińcset plusa z kolei słaby. Porównajcie sobie z kolei stan PiSu teraz z AWSem w 3 roku sprawowania rządu.
Różne tam takie porównują mechanicznie wyniki wyborów samorządowych i parlamentarnych, czego się tak wprost nie da przełożyć. Wynik do sejmików jest tu fajoski, ale niestety zderza się z rozbuchanymi aspiracjami na 40% i nokaut tamtych. Komentatorka szuka tu różnych przyczyn ale mało kto wspomina o roli TVP, której propaganda jest żenująca. Nie po to na nich głosowałem, paski śmierci z TVP Info to kompromitacja. Jeśli tego nie zmienią to mogą zapomnieć o następnej kadencji. Dalej mamy tam Ziobrę, który jest autorem licznych wpadek (sam albo poprzez ziobrystów), jak niedorobione ustawy, afera z nagrodami, afera holocaustowa. Jak już pisałem nie ma u nas nikogo sensownego na stanowisko ministra spraw zagranicznych, stąd musimy cierpieć wyskoki Czaputowicza. Już ten poprzedni był lepszy. Aborcja jeszcze jest.
Ostatnia afera z Sądem Najwyższym jest niezrozumiała dla społeczeństwa, szczególnie w wypadku prezeski. Ustawy medialnej jak nie było tak nie ma. PiSowi pomogły natomiast weta prezydenta. Frankowicze zaszkodzili. Ogólnie niezdolność do zrobienia czegoś konkretnego, kojarząca się z pierdołowatością.
Słusznie red. Ziemkiewicz wskazuje jeszcze na zrażenie wiejskiego elektoratu poprzez lewackie pomysły, jak zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Ustawę o obrocie ziemią i jeszcze zamknięcie galerii w niedzielę. Ponoć ludność wiejska lubiła se jechać w niedzielę do galerii i teraz czuje się dyskryminowana i wykluczona. Nie rozpatrywałem tego pomysłu pod tym względem. We wieczorze wyborczym w TV Republika Ziemkiewicz wyłożył te swoje tezy i myślałem, że prowadząca Dorota Kania go tam rozszarpie żywcem. mam spore zastrzeżenia do jej warsztatu, zespół Olejnik się robi.
Zasługą obozu kaczofobicznego jest, iż PiS po tych swoich wyskokach ma 32% w samorządowych i obejmuje koryto w 6 sejmikach minimum a wygrywa w 9. Gdyby PO z Nowoczesną i PSLem trzymały przez te 3 lata mordę na kłódkę i nie robiły nic to miałyby dużo lepsze wyniki. Kaczor tylko na nich opiera poparcie swojego reżimu. Sprawa z Unią jest zaś skomplikowana:
Polacy sa za byciem w Unii (póki co), natomiast nie koniecznie chcą tam być popychadłem i mniej wartościowym narodem tubylczym. Pariasem nie chcą być. Tymczasem obóz kompradorski takie ma marzenia, pragnie padać na ryj przed byle funkcyjnym europejskim i chce być robiony w trąbę. Polexit jest to fotomontaż. Źródło tej gadki o polexicie jest bowiem takie: 80% obywateli w sondażach jest za UE więc tuzy myśli opozycyjnej wymyśliły, że jak będą opowiadać, że PiS chce wyjść z Unii to ludzie nie będą głosować na Kaczora. Jest to słaby gambit, bo kaczyści są za Unią. Nie są za padaniem na ryj przed ową Unią, czego nie odróżniacie. Przypominam, że w Polsce mamy dwa obozy: kompradorski czyli podległościowy i drugi, niepodległościowy. Obóz niepodległościowy dzielimy na lewicę, prawicę i centrum a podległościowy na centrum i lewicę.
W maju są wybory do Parlamentu Europejskiego i po tych wyborach stosunek sił w Unii może się zmienić radykalnie. Na tyle, ze Kaczor może rządzić w UE i się skończy. Może się okazać, że to my będziemy łazić z batem i lać tego i owego. W tą stronę powinna iść propaganda pisoska. Delikatnie, ale skutecznie.
Co tam jeszcze?
Marcin Palade to jest żmija. Nie dość, że publikuje prognozy wyników, to jeszcze mu się one sprawdzają. Jest to w najwyższym stopniu podejrzane. Skąd ma przecieki? Druga kwestia to dalsze zachowanie PSL: czy doły będą skłonne na oddanie koryta w imię szczytnych idei walki z kaczyzmem, wycia pod sejmem i innych takich? Inaczej mówiąc: czy są porąbane czy też skłonne do zmiany frontu? Niby czemu ten kaczyzm ma im przeszkadzać? Dalej mamy Bezpartyjnych Samorządowców, którzy są kolejnym ugrupowaniem opierającym swój sukces na niewiedzy: nikt nie wie kto to jest i jakie ma interesy i kogo reprezentuje. I dlatego ludzie na nich głosują.
Dalej mamy dotychczasową politykę PS w regionach, która jest ponoć słaba, o czym kiedy indziej. Cóż już dawno mówiłem, że nie narobią, czyli nie miałem specjalnych złudzeń. Określiłem natomiast kryteria tryumfu następująco: rządy w pięciu sejmikach i wygranie w 8. Rządzą w 6 a wygrali w 9. A jeśli PSL zrobi woltę?