Chcącemu nie dzieje się krzywda
dodane 2018-09-03 02:02
Jak wszyscy wiedzą tzw. Ruda z KOD dostała w trąbę z liścia:
https://youtu.be/7IpSLp-MeG4
Wbrew jojczeniom różnych pięknoduchów recepcja społeczna tego wydarzenia będzie pozytywna. Idźcie się spytajcie ludzi, czy by nie strzelili sami w takiej sytuacji: obchody rocznicy Września 1939 roku, czyli naszej obrony (tak trzeba pisać bo tamte obchodzą rocznicę napadu niemieckiego i swój sukces obchodzą), powaga, weterani a to drze mordę epatując swoimi idiosynkrazjami. Pomijam już zagadnienie, kim ona jest i w ogóle i skupiam się na samej sytuacji:
KOD se może protestować gdzie chce, tyle, że te protesty nikogo nie obchodzą. Stoją gdzieś, mają te swoje transparenty, jest ich garstka, ani to ludzi nie grzeje ani nie ziębi. Dlatego radykalizują się i zaczęli atakować pisiorstwo. Ludzie widzą, że to pokazywanie fiksacji kosztowne jest. Policja musi zabezpieczać, wynosić, obstawiać. I kto za to płaci? Idźcie się spytajcie normalsów czy te protesty kodomanii powinny być maksymalnie bezkosztowe i kto te koszty powinien pokrywać?
Zasadniczo takie formy protestów znajdą uznanie, jakie uznawali za swojej kadencji. Ludzie pamiętają te opowieści, że władzę się zdobywa przy urnie wyborczej, a nie na ulicy itp. Gdyby Tusk za swojego premierostwa stwierdził, że jak PiSiory narobią chlewu to on zrezygnuje i sobie pójdzie... Wtedy inaczej byśmy oceniali dzisiejszą działalność opozycji. Hipokryzja jej to nie jest coś, czym może pozyskać elektorat.
Pojawiają się domysły, że może to ustawka była. No jeśli byłą to ustawka to samobójcza. Przypominam, że wywieszczyłem sprawienie KODowi i UBywatelom totalny łomot przy aprobacie społecznej. Ludzie mają coraz bardziej dość tego wariactwa i oczekują, że w końcu reżim ich spałuje i rozgoni, bo dość tej żenady. Tendencja ta będzie się pogłębiać. Tłumaczyłem tez, że jak już ktoś włazi do ringu to nie może płakać, że go biją. Póki sam zadawał ciosy to była gitarka a jak zarobił kontrę to płacz. Nie takich zachowań oczekuje społeczeństwo. Tymczasem Unia Demokratyczna/Wolności/demokraci.pl/.Nowoczesna z Platformą Obywatelską jedno i to samo. Dostają bęcki w wyborach ale się reinkarnują. Jak ktoś wchodzi do ringu to ma nie pękać i cześć.
II
Wyczyny owej Rudej są znane nie od dziś:
Jak już pisałem jak ktoś szuka dymu to niech potem nie wzywa pisoskiej policji, która wcześniej wyzywał od ZOMO tylko na klatę niech przyjmie. Takie są w sumie zasady naszej cywilizacji łacińskiej. Jednak osobom z innych cywilizacji trzeba te zasady objaśnić. Jest taka zasada "chcącemu nie dzieje się krzywda". Szukasz dymu to nie płacz, że zarobiłeś. Chcesz, to masz.
Co do odpowiedzialności to przykład dał nam Janusz Korwin-Mikke, który sklepał Boniego za kablarstwo. Zdawał sobie on sprawę, że go pociągną do odpowiedzialności ale uznał, że trzeba się poświęcić i się poświęcił. Nawet nie za samo kablarstwo tylko dlatego, że Boni jeszcze pyskował. I to jest postawa, która powinna być wzorem. Europarlament się rzucał potem o tą akcję, w sumie dlatego, że o kablarstwo poszło. Sam se opinie zszargał ten parlament, bo wyszło, że jest szczególnie czuły na krzywdę kablarstwa.
W tej sprawie na pewno znajduje przepis o znikomej szkodliwości społecznej czynu i dodatkowo jeszcze afekt, czyli uzasadnione wzburzenie wywołane pogardą kodowców dla ofiar wojny, weteranów i prawdziwych bohaterów.
Wizja ładu społecznego, w którym jak ktoś chce protestować to niech se protestuje ale niech nie zakłóca innym jest bliska szerokim kręgom społecznym. Zwróćcie uwagę, że jak zakłócali jakieś pisoskie imprezy to im jakoś nic się nie działo. Nawet jak próbowali blokować Kaczora jadącego na grób brata.[1] Dopiero jak zaatakowali weteranów II Wojny Światowej i obchody to zarobili w trąbę. Tzn ta Ruda zarobiła a reszta symbolicznie. Tymczasem rozpoczęło się rykowisko i jak chcą se ryczeć to niech spadają do lasu ryczeć z jeleniami. Póki jeszcze lasu nie zeżarł kornik i jest gdzie.
PS: Tu jakiś komentarz znalazłem:
https://youtu.be/lGmxozBKzyk
Przypisy:
1- policjanci represjonowali szamoczące się kodomitki głaskaniem po rękach.