O aborcji to mogę rozmawiać tak jak o milionie dolarów. Czy jakbym miał możliwość kradzieży miliona dolarów to bym ukradł czy nie? Niby nie wolno ale taka kupa kasy w dzisiejszych czasach pozwala trochę się ustawić aż do śmierci. Podobnie jest z tą aborcją w wypadku gwałtu czy eugeniczną. Bez sensu ale pokusa jest.

Sam miałem wątpliwości co do sensowności projektu Ordo Iuris, ale jeśli nie teraz to kiedy? Wywołał on wzmożone protesty obozu kaczofobicznego. Stosunkowo niewielka część tego obozu brała udział w protestach KOD, a teraz czarny protest przyniósł pewne rozszerzenie czynnych zwolenników kodomityzmu.

PiS popełnił spory błąd, ustępując pod ich pseudopresją bo doda to KODozaurom wiatr w żagle. Paru gości powyłaziło na ulice i wydarło ryja. Tu jest filmik pokazujący ta dzicz:

https://www.youtube.com/watch?v=qH-cOzW9M68

Takie mamy formacja społeczne i trzeba z tym żyć.

II

Porozmawiajmy teraz o samym projekcie: Wyłączenie karalności kobiety (ale tylko dokonującej aborcji) można było zrobić jedną poprawką. Przy czym zastanówmy się, jaki chcemy osiągnąć efekt:

1. Na pewno karze powinna podlegać aborcja ideologiczna czyli np.: najpierw in vitro, potem skrobanka aby zademonstrować, że dziecko to macica do której mam prawo.
2. Jakieś trywialne powody, jak wykupione wczasy w Grecji też.
3. Pompowana przez funkcjonariuszy propagandy kwestia ciąży pozamacicznej była rozstrzygnięta w projekcie w sposób jasny czy niejasny?
4. Zagrożenie zdrowia kobiety może być rozumiane wielorako. Np tyje się od ciąży.
5. Kwestia gwałtu: kobieta powinna być karana, jeśli poinformuje, że ciąża była w wyniku gwałtu a się okaże, że jednak nie. Przypominam też, że nie ma opcji aby prawomocny wyrok sądu został wydany jeszcze w trakcie ciąży.
6. Przypominam też, że według feministycznego ideolo gwałty są domeną małżeństw, czyli mężowie gwałcą żony. I z tego wynika, że każdy z nas może być wynikiem gwałtu i może zostać wyskrobany. Nie udowodnisz. (synteza genderfeminizmu to temat na oddzielny wpis)

Najpierw ustalmy założenia a potem - jak je zrealizować.

III

Spodziewałem się, że pisiory poprawkami coś tam powywalają z tego projektu Ordo Iuris, np. tą karalność kobiety (ale tylko jednej) a resztę zostawią. Ale zrobiło się tak, jak się zrobiło.  Wywalenie tej ustawy do kosza jeszcze się im czkawką odbije.