PiS - zbliża się rok rządzenia
dodane 2016-10-03 19:01
Wiadomo było przed wyborami, że PiS będzie obsadzał różne stołki. Elektorat oczekiwał, że powywala różnych nominatów z PO, PSL i dawniejszych. Bo niby dlaczego ma ich trzymać przy korycie? Jakby PO wpuściło trochę pisiorów to by PiS mógł teraz zostawić trochę tamtych. A tak to ani jednego niech nie zostawi i wszystkich wywali.
Dość się napaśli a teraz kto inny.
Nie mamy też do czynienia z fachowcami, bo UW, SLD, PO etc sobie wymyśliły, że swoich nazwą bezpartyjnymi fachowcami, służbą państwową itp. i nawet jak się władza zmieni to będzie musiała ich zostawić i wszystko po staremu będą robić. Tzw konkursy nie działały, były ustawiane, hipokryzja i kpina. Dlatego teraz ugrupowanie rządzące odrzuca je i ma być po nowemu. Słusznie red. Ziemkiewicz mówi tu o grupie rekonstrukcyjnej Sanacji.
Zadziwia mnie, że nie przygotowali jednak podstawy ideologicznej swoich działań, jak sprawa Misiewicza. Coś powinni wysmażyć takiego, żeby uzasadnić. Nie mamy nic. Sprawa owego Misiewicza i inne są tu zupełnie niezrozumiałe. A wcześniej akcja z odwołaniem Kurskiego ze stołka prezesa.
II
Obecny rząd boi się podniesienia kwestii aborcji. Moim zdaniem słusznie, bo środowiska kaczofobiczne szukają jakiejś idei, która by pociągnęła społeczeństwo. Ale albo się uda albo nie. Zakres protestów obecnych nie daje im zbyt dużej nadziei. Dodatkowo muszą się zaorać, przekaz poszedł o skandowaniu hasła "dość dyktatury kobiet". To są po prostu kpiny. Niemniej pamiętać należy, że atak po linii agenturalnie idzie zawsze od przodu a nie od tyłu. To jeszcze metoda działania ochrany: agent atakuje za ugodowość itp. i jest najbardziej radykalny, bezkompromisowy i nieprzejednany. To tak gwoli refleksji.
Mam nadzieję jednak że nowa ustawa przejdzie przy wielkim poparciu społecznym, a przy znikomym sprzeciwie. Mamy bowiem wielkie opozycyjne przegrzanie propagandowe: opowiadają, że Kaczor to Stalin, Hitler, Putin w jednej osobie, schodzą do podziemia itp. jednocześnie nie siedzą w obozie tylko opowiadają o swoich nieszczęściach w rozmaitych telewizjach. Słusznie PiS z pobłażliwością patrzy na te wyskoki. Tamci bowiem jak dziecko- będą rozrabiać albo do momentu, kiedy sobie czegoś nie zrobią albo dostaną lanie. Lania nie będzie więc z rozpaczy między sobą zaczną się naparzać.
III
Doktryna Michalkiewicza jest mniej-więcej taka: Działalność opozycji, czyli ten cyrk, który nam fundują nie jest skierowana do kraju, a ma stworzyć pretekst do zagranicznej interwencji. Czyli europejskie czołgi mają wjechać i obalić reżim PiS. Oczywiście nie muszą wjeżdżać bo element siłowy ma zapewnić nasza niezwyciężona armia, dowodzona wciąż przez niezwykle sprawnych generałów kształconych jeszcze przez akademie wojskowe niezwyciężonego ZSRS.
https://www.youtube.com/watch?v=Kd5vy553ZRA
Unia Europejska stoi bowiem wobec poważnych wyzwań, jak imigracja, terror, sytuacja w Turcji. Ponieważ nie jest w stanie poradzić sobie z niczym wykończenie Polski może być sukcesem zastępczym.
Michalkiewicz doszukuje się tu głębszego sensu, w takich działaniach, jak wniosek o delegalizację ONR. Oczywiście ów ONR nie zostanie zdelegalizowany, bo nie ma żadnych podstaw ku temu i otarty naskórek niejakiego Szumełdy może wstrząsnąć Europą i dać pretekst do ataku. Oczywiście nie miałby on żadnych podstaw prawnych, ale myślicie, że tam w tej Unii jakieś legalisty siedzą? Jest punkt o bratniej pomocy (doktryna Breżniewa) i na jego podstawie obalą pisiorów. I co im kto zrobi?
Utworzenie Obrony Terytorialnej i bezpośrednie podporządkowanie jej Ministrowi Obrony Narodowej utrudni, a nawet uniemożliwi ten manewr. Ja już wiele lat temu postawiłem tezę, że z naszej armii to nic nie będzie i nie ma co reanimować nieboszczyka. Trzeba zostawić generałom stołki jako koszt społeczny przemian ale armię budować od zera. Interwencja w Iraku była okazją ku temu, można było utworzyć wojska kolonialne. Zmarnowali. No może teraz. I z organizacji i jakości owej Obrony Terytorialnej można będzie za jakiś czas PiS rozliczyć. Zobaczymy. W każdym razie oderwanie jej od sztabu nic nie pogorszy na pewno, bo sztab nie ma o niczym pojęcia.
Dyskusja w TVP u Pospieszalskiego o akcji na Macierewicza:
https://www.youtube.com/watch?v=lkZEhpFc9zc
Nawet Nasz Ulubiony Eryk punktuje PiS.
IV
Elektorat oczekiwał od PiS obrony przed tyranią władzy, tymczasem działanie obecnego rządu idą pod prąd społecznych oczekiwań. Nie tylko nie znieśli odbierania prawa jazdy za 50 kilometrów, ale i brną w jeszcze gorsze rozwiązania. A to obowiązek przyjmowania mandatów, a to 25 lat za wałki na Vacie. A to więzienie za nie zatrzymanie się do kontroli.
Po części przepisy te są reakcją na przypadki takiego Froga. Jak się nie da umorzyć, dać zawiasów itp. to delikwent ma iść siedzieć. Teoretycznie. Pisiory nie zdają sobie jednak sprawy z stosowalności swoich przepisów: kto pod nie podpadnie. I za ucieczkę przed pościgiem więzienie może być, ale za samo przejechanie? Nie zawsze. Bardziej mnie niepokoi że skupiają się na zwalczaniu alkoholu jak przyczyny wypadków, a jest on przyczyną ilu procent wypadków? Siedmiu? Więc wpadli w utarte tory i nie narobią.
Bardziej niepokoi mnie wpadka PiS przy okazji mafii prywatyzacyjnej. Każdy poseł PiS miał kilku asystentów, niechby jednego oddelegował do szukania mafii to by było 140 osób. W 3 miesiące by rozpracowali Warszawę, potem inne miasta. Ów Śpiewak nie miał żadnych środków tylko w paru ludzi przeglądali ogólnodostępne dokumenty, analizowali i co? Redaktor Ziemkiewicz w Chłodnym Okiem napomykał coś o Viatoilu i jakiejś mafii transportowej. Mamy więc kolejną kompromitację obozu rządzącego.
Dopóki ludzie widza, że ręczne sterowanie prokuraturą oznacza prowadzenie śledztw, którym ukręcano łeb do tej pory dopóty będzie miało poparcie. W momencie gdy zaczną umarzać swoim - skończy się.
V
Generalnie jazgot medialny powoduje totalne zobojętnienie wobec poczynań Kaczyńskiego. W zeszłym miesiącu skasował demokrację i wprowadził faszyzm, W zeszłym tygodniu skasował demokrację i wprowadził faszyzm, w tym tygodniu kasuje i wprowadza i w przyszłym będzie. Jak już zakasował i wprowadził to czemu nie siedzicie w obozie tylko łazicie po ulicach? Tefałeny tyle ściem nawciskały, że jakby nagle zaczęli prawdę pisać to i tak nikt nie uwierzy.
Słuszny jest zatem postulat, ze z powodu bezdennej głupoty i ograniczenia opozycji część obozu pisoskiego powinna przejść do opozycji, jakaś opozycja jest bowiem potrzebna.